piątek, 25 listopada 2011

***

Co do terapii... jak najskuteczniej wprowadzić klienta/pacjenta w przerażenie? Zapowiadając koniec współpracy. No to właśnie zostałam wprowadzona w przerażenie. Koniec nastąpi gdzieś w okolicy wiosny 2013 zapewne. Albo wcześniej. Albo później. "Jestem elastyczny i przesunę moje prywatne plany dla pani dobra; pani dobro będzie tu głównym czynnikiem decydującym, ale myślę, że będzie miało znaczenie terapeutyczne, jeśli zacznie się pani powoli przygotowywać do takiego rozstania, oswajać z tą myślą... i dlatego zapowiadam to z takim dużym wyprzedzeniem"- powiedział X. - Znaczy nie ucieknie mi pan? - zapytała pacjentka/klientka. - "Nie ucieknę"- odpowiedział X. Ale i tak marna pociecha. Siedziałam z nosem na kwintę do końca sesji z trudem hamując łzy. Niefajnie. O. Niefajnie.

A poza tym leń. I domowo. I zakupowo. Można próżniaczo linkować? Można. Wobec tego linkuję:



Domowo - dziecko śpiewa. Przeszła eliminacje festiwalu. Jest nieźle. A ja ją przygotowuję do kolejnego etapu. Oraz jutro otwiera się w Centrum Komercyjnej Rozpusty sklep z zabawkami i będzie festyn, więc polezę z dzieciówami. Oraz wycieczka - dokąd, nie wiem póki co. Zależy od pogody, od mojego samopoczucia itp. Kraków, Góry Świętokrzyskie albo Kazimierz Dolny.

Leń - to nie wymaga komentarza :-) Na usprawiedliwienie mam fakt, że zbieram siły przed konferencją, którą obrabiam sama. 2 dni.

I jeszcze: wyglądam jak ufo. Niezrobione brwi. Niezrobione włosy (zrobią się w piątek obydwa). Gdyby nie konferencja, nic bym nie zrobiła, bo i po co?

3 komentarze:

  1. ejaaa. toć to szmat czasu do rozstania z terapeutą. głupawe skojarzenie z terminem ważności kosmetyków. chociaż po otwarciu pudełka już zwykle tylko 12 miesięcy :-) będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Domyślam się jak się w związku z z jeszcze nie zaistniałą sytuacją czujesz, ale dobrze że powiedział wcześnie.Będziesz miała czas na "przetrawienie" odległego jeszcze rozstania.

    (to ja,Czubata)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego nic nie piszesz kobito? Ty tak fajnie piszesz.
    (czubata)

    OdpowiedzUsuń